Przerażają mnie komentarze do jakiejkolwiek antyklerykalnego wpisu. Nie do wiary, jak bardzo zindoktrynowane jest społeczeństwo.
niesie w sobie 100% smutnej prawdy. Ludzie którzy w kwestiach ekonomiczno gospodarczych odwołują się do podejścia liberalnego w kwestiach światopoglądowych zaciekle wspierają Lewiatana jakim jest KK. Jednak różnica między nim a Lewiatanem Hobbes'a polega na tym, że temu przeciwstawić się nie wolno nawet jeśli nie spełnia pokładanych w nim nadziei.
Jest dla mnie rzeczą zaiste niepojętą jak można wspierać wolność i wymagać jej w jednym aspekcie działając dokładnie odwrotnie w innym. Czy nie zakrawa to na schizofrenię? Sam podążam ścieżką wielokrotnie i na każdym kroku opluwaną przez KK a mimo to nie trafiłem jeszcze z aktem oskarżenia do sądu. Pomijając oczywisty fakt, że miałbym małe szanse w tym konkretnym kraju to uważam, że głosić każdy ma prawo to co chce - byle jego czyny nie przekroczyły takich podstawowych podstawowych norm jak nietykalność cielesna ludzi wyznających inną wiarę. Wszak to nie słowa a pięści, kamienie i noże robią realną krzywdę drugiemu człowiekowi. Choć nie jestem sympatykiem JHWH to nie wątpię, że, o ile istnieje, to będzie potrafił się obronić i nie potrzebuje do tego tak dużej grupy przewrażliwionych ludzi.
Święte krowy zostawmy hindusom.
0 komentarze:
Prześlij komentarz