Zdaniem badaczy religijności właśnie rosnący dystans do hierarchii kościelnej jest przyczyną coraz mniejszej liczby regularnie praktykujących. - Nagłaśniane skandale z udziałem duchownych, bogacenie się kleru, apostazje księży cieszących się autorytetem sprawiają, że ludzie, zwłaszcza młodzi, oddalają się od Kościoła - mówi socjolog religii prof. Maria Libiszowska--Żółtkowska z Uniwersytetu Warszawskiego.Nie powiem żeby mnie to martwiło. Młodzi, mniej zastraszeni od pokolenia swoich rodziców nie boją się głosować zarówno nogami jak i portfelami przeciwko krk. Wielu z nich dokładnie widzi przekłamania i hipokryzje dominującej religii - i chyba tylko tradycja powoduje, że takie uroczystości jak ślub przechodzą przez kościół. Postępujące zeświedczenie polskiego społeczeństwa jest dobrą wiadomością dla polskich wyznawców innych religii ponieważ w pewien sposób implikuje jeśli nie pluralizm religijny to chociaż tolerancję. Bo jak wiadomo od wieków wiara rzymska innych religii nie szanuje - chyba, że musi.
Eksperci twierdzą, że katolików praktykujących będzie w Polsce coraz mniej. Wbrew oczekiwaniom kleru wiernych nie przyciągnie nawet kryzys i fala bezrobocia. - Powiedzenie, że jak trwoga, to do Boga, już się nie sprawdzi - mówi prof. Ciupak. A prof. Libiszewska-Żółtkowska prognozuje, że za jakiś czas kościoły w naszym kraju mogą być tak samo puste, jak we Francji.I tym optymistycznym akcentem zakończmy. Choć w zwyczaju mam nie ufać różnej maści ekspertom mam nadzieję, że tym razem się nie mylą i kryzys nie spowoduje tłumów w kościołach. W innym wypadku może to okazać kłopoty dla wszystkich tych którzy podążają innymi ścieżkami. Przecież to oni są najlepszym kozłem ofiarnym i źródłem wszystkich złych rzeczy dziejących się w tym kraju. Czyż nie?
źródło: Polacy przestają chodzić na niedzielne msze
0 komentarze:
Prześlij komentarz